Najnowsza historia Saaba
Nulla tenaci invia est via
„Wytrwały pokona każdą drogę” – temu hasłu firma Spyker pozostaje wierna już od ponad 130 lat. Zaciekła walka o Saaba jest tego najlepszym dowodem. Victor R. Muller – właściciel Spyker Cars – przyznał, że wykup Saaba był wielki wyzwaniem. Parokrotna modyfikacja oferty kosztowała sporo wysiłku. Ale warto było! „Udało nam się kupić Saaba, markę-ikonę ze szwedzkimi korzeniami. (…) Saab ma fenomenalne zasoby w firmie, fenomenalnych ludzi, świetną fabrykę, świetne produkty. (…) Saab i Spyker Cars uzupełniają się nawzajem technologicznie. Chcemy w ciągu kilku lat stać się dochodową firmą. Fantastyczna kadra zarządzająca i pracownicy Saaba z pewnością pomogą nam odnieść sukces” – mówił podczas konferencji w lutym 2010. Jan Åke Jonsson, dyrektor zarządzający Saab Automobiles, nie pozostawał dłużny: „Przyszłość Saaba została zabezpieczona. Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi, że Saab znalazł nowego właściciela. Pragniemy kontynuować rozwój marki. (…) Mamy wsparcie nowych właścicieli, rządu szwedzkiego, mamy silną markę, nowe samochody, świetną fabrykę i pracowników. Mamy strukturę, która umożliwi szybkie połączenie ze Spyker Cars.”
Tajemniczy „wybawiciel”
Firma Spyker Cars N.V., znana chyba nielicznym, to w istocie niewielka manufaktura, sprzedająca zaledwie około 50 aut rocznie. Specjalizuje się w budowie luksusowych samochodów sportowych, wartych średnio 185 000 – 300 000 euro za egzemplarz, ręcznie wytwarzanych na specjalne zamówienia lub sprzedawanych w małych, limitowanych seriach. Jej klienci należą do wyjątkowo wymagających – oczekują najwyższego standardu, bezkompromisowej jakości i najnowocześniejszych technologii. Spyker Cars spełnia te wymagania.
Początki
Wszystko zaczęło się jak w bajce, od karety… Bracia Jacobus i Handrik-Jan Spijker, założyciele Spyker Cars, w 1898 roku skonstruowali swój pierwszy pojazd – złotą karetę, która powiozła Wilhelminę – przyszłą holenderską królową – na ceremonię zaprzysiężenia. Choć trudno w to uwierzyć – pojazd ten jest dziś nadal używany podczas oficjalnych ceremonii w Hadze! Spijkerowie, specjalizujący się dotychczas w produkcji dorożek, szybko jednak ulegli czarowi postępowej technologii. Wielki wyścig Amsterdam-Paryż-Amsterdam, organizowany pod koniec XIX wieku w Holandii, i fala zjeżdżających do stolicy pojazdów sprawiły, że bracia kupili swoje pierwsze auto. Niedługo później zbudowali swój pierwszy pojazd mechaniczny napędzany silnikiem Benza. W 1903 z warsztatu Spijkerów wyjechał pierwszy na świecie samochód sportowy z napędem na cztery koła, z sześciocylindrowym silnikiem o pojemności niemal 9 litrów! W roku 1907 model 14/18 HP zajął prestiżowe, drugie miejsce w wyścigu Pekin-Paryż, przynosząc firmie zasłużoną sławę i uznanie.
Romans z awiacją
W czasie I wojny światowej, gdy zainteresowanie samochodami luksusowymi wyraźnie zmalało, Spyker Cars zdecydował się na współpracę z branżą lotniczą. Połączył swe siły z Holenderską Fabryką Samolotów, założoną przez Antoniego H.G. Fokkera, genialnego holenderskiego wynalazcę, konstruktora i pilota. Silniki samolotowe produkowane w tym czasie przez Spykera stanowiły prawdziwą konkurencję dla podobnych konstrukcji marki Rolls-Royce. Związek Spykera z lotnictwem, podobnie jak i Saaba, jest widoczny do dzisiaj – wystarczy uważnie przyjrzeć się choćby logo marki. Samolotowe śmigło osadzone na kole świadczy o inspirującym związku motoryzacji i lotnictwa. Nacisk na aerodynamikę linii i precyzję przyrządów we współczesnych modelach Spykera tylko to potwierdza.
Warto przypomnieć, że Saab, tj. Svenska Aeroplan AktieBolaget powstał w 1937 roku właśnie jako producent samolotów. Dopiero po drugiej wojnie światowej, gdy na rynku lotniczym zapanował kryzys, w firmie stworzono dział motoryzacyjny – Saab Automobile AB.
Fakt, iż obie firmy dzielą fascynację i czerpią ze swych lotniczych doświadczeń dobrze rokuje na przyszłość i każe spodziewać się wielu ciekawych projektów.
Bankructwo i odrodzenie
Rok 1926 nie był dla Spyker Cars zbyt pomyślny. Podobnie jak Saab jeszcze niedawno, firma zmuszona była zawiesić swoją działalność z powodów finansowych. Szczęśliwie, jej bogaty dorobek nie został zapomniany. W 1999 roku utalentowany holenderski projektant Maarten de Bruijn zaprezentował prototyp samodzielnie zbudowanego samochodu Silvestris. Dzięki zainteresowaniu i finansowemu wsparciu możnych inwestorów, de Bruijn – jako udziałowiec i szef projektu – reaktywował działalność firmy Spyker. Prawa do marki zakupił Victor R. Muller, zapoczątkowując nowy, ekscytujący etap w jej historii.
Już w 2000 roku na rynku pojawił się pierwszy produkt odrodzonego Spykera – C8 Spyder, który zdobył wyróżnienie Institute of Vehicle Engineers za swą technologiczną doskonałość. Ten model, jak i wszystkie kolejne, posiada aluminiowe nadwozie i centralnie umieszczony 4,2-litrowy silnik V8 produkowany przez Audi. Nieprzeciętne pojazdy o indywidualnym charakterze, ponadczasowej stylizacji i spektakularnych parametrach aerodynamicznych stały się odtąd wizytówką prestiżowej marki Spyker Cars. Oto kolejne podobieństwo do Saaba.
Przygoda z F1
Pewną ciekawostką, a zarazem dowodem wszechstronności działań Spykera, jest udział firmowej ekipy w zawodach Formuły 1. W 2006 roku Spyker wykupił mały zespół Midland F1 i stworzył firmowy team Spyker F1. Jednak, po jednym sezonie Spyker F1 został sprzedany, a jego nowy właściciel – multimilioner Vijay Mallya – przekształcił go w zespół Force India F1 odnoszący coraz większe sukcesy.
Poza epizodem w Formule 1, Spyker z ogromną pasją i konsekwencją angażuje się w międzynarodowe wyścigi samochodowe, między innymi w wyczerpujący, 24-godzinny Le Mans.
Nowa era Saaba
Wraz z nowym właścicielem przyszłość Saaba rysuje się bardzo ciekawie.
Jej zarys Victor Muller przedstawił w następujących słowach: „Od dziś wszystkie nasze wysiłki będziemy koncentrować na restrukturyzacji firmy i jej przekształceniu w podmiot dochodowy, o zrównoważonym rozwoju, odważnie zdobywający światowe rynki. Inspirować nas będzie szczególna więź emocjonalna od zawsze łącząca kierowców Saabów z ich pojazdami, atmosfera niezależnego myślenia, lotnicze korzenie firmy, ochrona środowiska naturalnego i fascynacja sportami motorowymi. Bazując na dobrym biznes planie i odpowiednich funduszach jesteśmy gotowi, wraz z kierownictwem Saaba, do wspólnej pracy nad jego realizacją i tworzeniem zupełnie nowych, ekscytujących produktów dla naszych klientów. Prawdziwych, saabowskich Saabów” – dodał. Jan Åke Jansson również podzielił ten optymizm snując plany na najbliższe lata: „To bardzo dobrze rokuje na przyszłość. Teraz przede wszystkim zajmujemy się wdrażaniem naszego biznes planu, poczynając od wprowadzenia na rynek nowego Saaba 9-5 (…). Nieustający entuzjazm i wiara naszych pracowników oraz partnerów biznesowych każe mi wierzyć, że odniesiemy sukces.”
źródło: Materiały prasowe Saaba
Pozostałe informacje:
http://media.saab.com/
http://newsroom.saab.com/
Saab Up !
Filed under: Aktywnosci, Uncategorized | Leave a comment »